Uśmiechnięty (fałszywie) to jest Tenkraj Tuskland. Bo Polska to raczej nie. Co do palca, mam nieładne skojarzenie. Gość w restauracji do kelnera: "Dlaczego pan trzyma palec w mojej zupie"? "Przepraszam, mam zastrzał i muszę palec trzymać w cieple". "To niech pan go sobie w de wsadzi" - irytuje się gość. "Tam go trzymam, jak jestem w kuchni" - odpowiada kelner. Dowcip opowiedziała mi moja cudowna pani dyrektor, kiedy miała zastrzał - serio:) Nie wiem, gdzie wielki trzynasty trzymał ten palec, ale wiem (z tego żartu), gdzie go jeszcze może potencjalnie wsadzić:)
zębów to się nie ma, ale possać to by się possało :)
OdpowiedzUsuńpowrót do czasów dzieciństwa; zamiast smoczka;
possać palec...
gdzie Donald wcześniej trzymał ten palec, że teraz go ssie?
OdpowiedzUsuńUśmiechnięty (fałszywie) to jest Tenkraj Tuskland. Bo Polska to raczej nie.
OdpowiedzUsuńCo do palca, mam nieładne skojarzenie. Gość w restauracji do kelnera: "Dlaczego pan trzyma palec w mojej zupie"? "Przepraszam, mam zastrzał i muszę palec trzymać w cieple". "To niech pan go sobie w de wsadzi" - irytuje się gość. "Tam go trzymam, jak jestem w kuchni" - odpowiada kelner. Dowcip opowiedziała mi moja cudowna pani dyrektor, kiedy miała zastrzał - serio:) Nie wiem, gdzie wielki trzynasty trzymał ten palec, ale wiem (z tego żartu), gdzie go jeszcze może potencjalnie wsadzić:)
Mnie zdecydowanie skojarzył się z "niewinnym" bobaskiem.
OdpowiedzUsuńAlbo z "co by tu jeszcze sp...ć, panowie, co by tu jeszcze sp...ć". To też mi się kojarzy z jego miną.
Usuń