czwartek, 18 stycznia 2024

ja mu wierzę

Bardzo wiele Polek i Polaków sobie myśli: chodzi o jakieś wielkie rzeczy, jednym, drugim, trzecim, bo jest taki spór. Nie, proszę państwa. Ci, którzy osiem lat temu  obecnie rzucili się z taką pasja i agresja i siekierą na sądy, prokuraturę i media, jak w wielu miejscach na świecie, w dawnej i niedawnej przeszłości, rzucili się po to, by władza mogła kraść. Po to im były sądy, by władza mogła kraść bezkarnie i po to były im media publiczne, by ludzie o tym się nie dowiedzieli.


Może by tak przypomnieć 500 afer Tuska ?


 

12 komentarzy:

  1. skoro chcesz to masz; przypomnienie 500 afer Tuska ;
    [na moim blogu];

    OdpowiedzUsuń
  2. https://silo.tips/download/500-afer-platformy-obywatelskiej

    Nie, nie będę nikogo po chamsku pouczała (to do ciebie Roksano), co ma czytać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Media mainstramowe wciąż milczą na temat raportu Najwyższej Izby Kontroli o potężnej aferze SKOK-u Wołomin, która – podobnie, jak Amber Gold – rozgrywała się za czasów rządów PO-PSL. Raport Najwyższej Izby Kontroli, omawiający jakość nadzoru za czasów Andrzeja Jakubiaka i Wojciecha Kwaśniaka, jest miażdżący dla ówczesnego zarządu Komisji Nadzoru Finansowego i potwierdza ustalenia Prokuratury Generalnej – nadzór KNF nad SKOK-iem Wołomin sprawowany był nieudolnie i – w praktyce – był źródłem wielkiej afery i strat, jakie ponieśli Polacy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. https://wpolityce.pl/gospodarka/678720-raport-nik-obala-narracje-na-temat-afery-w-skok-wolomin

      Usuń
  4. "A przecież jest o czym pisać, bo ten raport to prawdziwa zmiana optyki politycznej. Wszak politycy PO wielokrotnie mówili o konieczności powołania komisji śledczej do zbadania tej sprawy. Czy nadal będą chcieli zająć się tą sprawą, kiedy wiadomo już, że to ich koledzy mogą być winni miliardowych strat?

    Raport NIK wywraca do góry nogami znaczną część narracji, na której Donald Tusk chce budować swoją władzę."

    OdpowiedzUsuń
  5. Bo to już nie 500 afer> inflacja teraz już 500 + afer, które wkrótce osiągną inflacyjne 800 +

    OdpowiedzUsuń
  6. "Rafał Trzaskowski wprost określił sposób działania nowego rządu ws. przejmowania państwa. Mówił o braku możliwości działania „w białych rękawiczkach”

    Teraz będą kraść na rympał.

    OdpowiedzUsuń
  7. Powtórzę, dobrze? Bo ja znowu po mw, mam watę w mózgu. Otóż jedyne, co mnie zaskoczyło po tym, jak panopticum wielkiego trzynastego dorwało się do stołków, to to, że zmienili modus operandi. Zawsze mordowali (to przenośnia, żeby nie było) w białych rękawiczkach, udając, że wykonują prawomocne wyroki. Tymczasem teraz miotają się od początku, jak rozszalałe szerszenie (widziałam owady w akcji, na szczęście za szybą, uważam, że stado krokodyli jest łagodniejsze), nie udają, że przestrzegają prawa (coś tam mamroczą, ale zdają sobie sprawę, że nie wierzy im nikt, z ich wyborcami na czele), idą, jak to ktoś ujął "na rympał". Ale tam ja! Nawet RAZ stwierdził, że panowała (niestety) niepisana umowa: "my nie tykamy naszych, wy nie tykacie naszych" i że Koalicja 13-go Grudnia właśnie ją złamała. Jeśli to prawda, jeśli tak było, to PiS ma, co chciał, ale nie ma już mojego głosu. Jeśli zaś to nie jest prawda, to jest to coś dziwnego i niepokojącego.
    Jeśli PiS nie zaczął nawet programu cela plus, bo się tak umówił z totalsami, to widzimy, jak to brzmi. Jeśli się nie umówił i nie rozpoczął to brzmi jeszcze dziwniej. Natomiast wielka koalicja uważa, jak zwykle, że (ewentualna) umowa jest po to, by ją łamać i rozpoczęła program cela plus z przytupem. I nikt ze znaczących polityków PiS nie może być pewny swojej wolności. Cóż, skoro PiS nie chciało mieć nic na wielkiego trzynastego chociażby, to totalsi postępują w myśl swego idola: "dajcie mi człowieka, paragraf się znajdzie".
    A afery PO? Aferami PO stoi, nihil novi sub sole.
    Dobrze, może za mocno napisałam, ale rozgoryczenie nie chce mi przejść, właściwie to z każdym dniem jest mi trudniej. Jak coś, Kolokazjo, skasuj mój komentarz, serio mówię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że połowa działań polityków objęta jest tajemnicą wojskową. Szaraczkom rzuca się jakieś ochłapy - niech się kłócą. Gorzej jest, kiedy dają się na to nabrać dziennikarze. Ja całą winą obarczam środowisko dziennikarskie. Ale, tak naprawdę, rządzą pieniądze, także dziennikarzami. Pogrążamy się w chaosie od momentu powstania "opiniotwórczej" gazety wyborczej, nikt inny nie miał prawa głosu.

      Pamiętam wywiad z jakimś piosenkarzem, który pytał: "dlaczego to Michnik decyduje, czy wolno mi śpiewać czy nie.

      Usuń
    2. A dziennikarze to druga rzecz i zgadzam się z Tobą w zupełności. (Trzecia rzecz, to taka, że na razie - ciekawe, jak długo - myślenie nie jest zabronione i warto wyrobić sobie własne zdanie, zanim się przeczyta w mediach głównego ścieku, co wypada mówić.) Owszem, ja też się czasem posiłkuję artykułem w prasie, częściej opinią kogoś, kogo uważam za znawcę danej dziedziny. Ale staram się jednak używać mózgu. Jaki jest, taki jest, ale jeszcze jest:)
      Z tą tajemnicą też pewnie masz rację, ale w mojej opinii nie tłumaczy to dziwnych działań PiS. Totalsi mogą, a oni nie mogli? Nie wiem... Brudne to wszystko...

      Usuń
  8. Podobno normalnemu człowiekowi lepiej nie wiedzieć jak się robi politykę i jak się robi parówki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od zawsze twierdziłam, że wiedza nie daje szczęścia. 🙃 Ale normalna to chyba nie jestem :)

      Usuń