Marszałek Sejmu Szymon Hołownia jest szczery, dla niego znaczenie ma kampania; we wtorek wspominał na prezydium Sejmu, że posłowie będą się bali proboszczów i dlatego trzeba głosować nad projektami dot. aborcji po wyborach – powiedział wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak (Konfederacja).
Mam wątpliwości co do prac związanych z rozdziałem kościoła od państwa. O ile kościołowi można powiedzieć won, o tyle posłów oddzielić od proboszczów się nie da.
Wot, mołodiec z marszymusia. Ten się proboszcza nie boi. I tak trzymać, ja mojego też nie. Mówię mu prosto w oczy, co myślę o aborcji, taka jestem odważna! A nie, czekaj...
OdpowiedzUsuńLiczy się kampania wyborcza; liczy się koryto...
OdpowiedzUsuńliczy się "ruchanie"... sex...sex...sex
bez opamiętania;
nie liczy się poczęte życie ludzkie;
a niech się skrobią ile wlezie;
będzie ich mniej ...
Ludzkie życie sprowadzono do politycznej rozgrywki...
OdpowiedzUsuńSODOMA i GOMORA;
to początek końca świata;
Rewolucja niszcząca życie toczy się po równi pochyłej...
OdpowiedzUsuńNIEDOSZŁY ZAKONNIK O TYM NIE WIE???
Realnym prawem człowieka, pierwszym i podstawowym jest prawo do życia.
Każda działalność godząca w to prawo, jest absolutnym bezprawiem...
Dziś aborcja motywowana jest niską jakością życia.
OdpowiedzUsuńTym, że życie jest nieopłacalne, że będzie stanowiło obciążenie dla rodziców i społeczeństwa.
W tym kontekście życie człowieka starszego, niedołężnego jest także
traktowane w kategoriach niskiej jakości życia.
Logiczną konsekwencją takiego stylu myślenia jest
eliminacja takiego życia.
Myślę, że z takimi dyskusjami będziemy się mierzyć w przyszłości.
Rewolucja niszcząca życie ludzkie toczy się po równi pochyłej.
Jeżeli nie zatrzymamy jej punkcie wyjścia, to będzie toczyła się dalej.
Trzeba tutaj podkreślić, że Hołownia mówi o posłach koalicji rządzącej. Którzy, nota bene, chcą piłować katolików., ale..... boją się proboszczów. he, he
OdpowiedzUsuń