Świadek koronny – podejrzany, który zgodził się zeznawać jako świadek w zamian za odstąpienie od wykonania na nim kary lub jej złagodzenie.
Pani poseł PO wyjaśnia, że "pan Schmydt był przeze mnie zaproszony na komisję sprawiedliwości, aby na zasadzie świadka koronnego opowiedzieć o funkcjonowaniu szajki hejterskiej w ministerstwie Ziobry
Czyli.... był podejrzany. Czyli PO wiedziano i zapraszało, nie zgłaszało do prokuratury. Pani Pihowicz chciała mu złagodzić karę, a może w ogóle odstąpić od jej wymierzania.
To wszystko jest chore;
OdpowiedzUsuńręka rękę myje i kombinuje;
jak po znajomości obejść
prawo byle złagodzić karę ;
brak słów;
To się dopiero rozkręca.
Usuń