W środę 23 lipca premier przedstawił nowy skład rządu. Gabinet Donalda Tuska został "odchudzony" z 26 do 21 ministrów. Ministrem edukacji pozostała jednak, często krytykowana przez opinię publiczną, Barbara Nowacka.
Temat rekonstrukcji i pozostania w rządzie Nowackiej został poruszony w trakcie dyskusji polityków w programie "Loża" w Kanale Zero. W pewnym momencie poseł Polski 2050 Sławomir Ćwik stwierdził, że "każdy, kto łączy kropki, wie, dlaczego została".
Barbara Nowacka żąda przeprosin. Za co ? Za to, że na życzenie Tuska dokona każdego "przejęzyczenia", na każdy temat.
A może chodzi o inne powody ? To się nazywa "głodnemu chleb na mysli".
Osobiście jestem zachwycona rekonstrukcją tego panopticum. Choć Barbaria (jak mówi RAZ) Nowacka to mocna kandydatka na antyministra (antyministrę?), to mnie najbardziej zachwyca nowy minister (nie)sprawiedliwości, zwłaszcza odkąd przeczytałam, że pozwał córkę o koszty utrzymania do pełnoletności (z tym, że nie wiem na sto procent, czy to prawda, ale i inne "osiągnięcia" pana sędziego robią wrażenie). Lub nowy minister ds. wdrażania polityki rządu. Naprawdę, pozostało czekać na Ministerstwo Głupich Kroków.
OdpowiedzUsuńza co przeprosiny? Barbara Nowacka zna myśli Ćwika-posła; wie w co połączył kropki;
UsuńTaaaak, przydało by się ministerstwo do prawidłowego łączenia kropek.
OdpowiedzUsuń