Rząd najwyraźniej zmienił już zdanie ws. zapowiadanego usunięcia kanonu lektur ze szkół podstawowych, czemu dali wyraz szefowa MEN Barbara Nowacka i rzecznik rządu Adam Szłapka, nie pomni najwyraźniej, że powołana przez Nowacką szefowa zespołu ds. podstaw programowych z języka polskiego przy MEN dr Kinga Białek mówiła w „Gazecie Wyborczej” jasno o ograniczeniu lektur. „Jeśli to prawda, to Ministerstwo Edukacji zamienia się w Ministerstwo Analfabetyzacji. Piszę to także jako polonistka. Panie Premierze Tusk, naprawdę - czas zainterweniować” - napisała na X Agnieszka Gozdyra
Przecież literatura nie jest dla idiotek. Co może z lektury zrozumieć uczeń, który niczego nie wie ? Po co ma się z lekturami męczyć ? Przecież niedługo zniesiona zostanie matura z języka polskiego. Do czego ten język jest potrzebny ?
Uczcie się języków obcych.
Moja ulubienica, zaraz po czwartku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz