Minister zdrowia Izabela Leszczyna chce, by każda kobieta oczekująca na poród od 2025 r. mogła dostać się karetką do szpitala, jeśli do niego od jej miejsca zamieszkania jest „kilkadziesiąt kilometrów”. Ratownicy obawiają się, że kobiety coraz częściej będą rodziły w ambulansach, a tych może po prostu zabraknąć w sytuacji konieczności ratowania ludzkiego życia.
Skąd pomysł, by rodzące do porodówek dowoziły karetki? Wynika on z planu reformy sieci porodówek zapowiedzianej przez Ministerstwo Zdrowia. Zdaniem resortu część z tych, które przyjmują zbyt mało porodów i generują długi szpitali, ma zostać przekształcona w inne oddziały.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz