poniedziałek, 11 listopada 2024

ludzie, co robić, co robić

.. ze względu na życiorys Radosława Sikorskiego jestem absolutnie przekonany, ze jak będzie potrzeba, a czasy są niespokojne, to on się da za Polskę pokroić - twierdzi Bronislaw Komorowski

Prezydent decyduje o użyciu Wojska Polskiego za granicą RP" — napisał krótko szef polskiej dyplomacji


Najpierw wyśle Wojsko Polskie na stracenie, a potem się pokroi. ? Nie wierzcie piosence.


7 komentarzy:

  1. Prawda skrzętnie skrywana;

    Wkrótce po ogłoszeniu kandydatury Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich 2010r. były współpracownik komunistycznej bezpieki Andrzej Olechowski w programie telewizyjnym podzielił się z widzami intrygującą wiadomością: „Kandydat Platformy Obywatelskiej nie ma kwalifikacji, żeby objąć urząd prezydenta państwa. Są rzeczy, których nie mogę powiedzieć, bo cały czas obowiązuje mnie tajemnica państwowa. Ale my wiemy niestety o nim rzeczy różne”.
    To zaskakujące wyznanie jednego z ojców założycieli Platformy Obywatelskiej nie doczekało się wówczas żadnego rozwinięcia. Nikt z przedstawicieli reżimowych mediów nie miał odwagi zapytać, o jakich „my” mówił Olechowski i jakie „rzeczy różne” wiedział na temat przyszłego prezydenta dobrze poinformowany TW „Must”.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego Olechowskiego już od dawna nie ma w Polsce. Ale zemsta Tuska cały czas nad nim wisi.

      Usuń
  2. w 2011 roku, przed wyborami parlamentarnymi powiedział intrygujące słowa na temat Platformy Obywatelskiej:

    " PO działa na szkodę Polski i dlatego należy głosować na Platformę!
    Zaniedbania widać na każdym kroku, ale i tak dziękuję Bogu, że rządzi PO, a nie PiS...."
    rozumiesz coś z tego ? aż tak bardzo boi sie Tuska?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, niczego tu nie rozumiem. Tak, myślę, że wiele osób tak bardzo boi się Tuska, bo go znają i wiedzą do czego jest zdolny.

      Usuń
  3. Nie mają się przecież czego bać. W 2011 r. sytuacja nie była jeszcze klarowna, ale od tego czasu wiele się zmieniło. Przez osiem lat rządził PiS i nikomu z PO włos z głowy nie spadł. Teraz PiS grzmi i straszy, ale ja już im przestałam wierzyć. Już nie mówiąc o tym, że następnych wyborów parlamentarnych może zwyczajnie nie być.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż, nie chciałabym aby PiS zastosował te same metody, które teraz jawnie stosuje Tusk (kiedyś stosował je "po ciemku" i ze znacznie gorszym skutkiem).

      Usuń
    2. Pełna zgoda, Kolokazjo, też bym nie chciała. Tyle, że za rządów PiS, po poprzednich rządach PO było za co karać, co sam PiS przyznaje. I nie podejrzewam, żeby PiS robił komuś wjazd na chatę, wyciągał ciężko chorych ludzi ze szpitali, a więźniom uniemożliwiał kontakty z dziećmi i pozostałą rodziną. Pozostaję więc przy swoim zdaniu, że powinien ukarać paru winnych, nie przeciwników politycznych. Rozczarowałam się, co do PiS-u, ale takiej bandyterki jak w koalicji 13-go grudnia to tam nie ma, nie było i nie będzie. Moralnie stoją na antypodach. I nawet jeśli na nich nie zagłosuję (o ile będą wybory parlamentarne) to i tak będę uważała, że to są patrioci, a kim jest koalicja 13-go grudnia, to każdy, kto chce, widzi.

      Usuń