Jesteśmy w trzecim miesiącu biedy popowodziowej. A wy, niestety, do tej pory omawialiście poprawki do poprawek. My potrzebujemy naprawdę szybkich rozwiązań, bo od dwóch miesięcy jesteśmy bez środków do życia, bez wypłaty, bez przedsiębiorstw, bardzo często również bez domu. My kujemy tynki, wozimy gruz, bo tutaj wojsko ma zakaz pomocy przedsiębiorcom. Jest to bardzo ważna spraw do rozwiązania, bo wojsko pomaga osobom fizycznym, nie przedsiębiorcom. My w wolnym czasie wypełniamy drugi, formularze, wnioski, które co chwila były zmieniane. Do tej pory pomocy państwa nie widzieliśmy, słyszeliśmy o niej z mediów. Była niestety niewystarczająca. A my nie mamy barw politycznych. Nas łączy wspólne nieszczęście klęski żywiołowej – stwierdziła Barbara Glińska z Kłodzka
czwartek, 21 listopada 2024
a co tam u powodzian
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz