Walka z anonimowymi hejterami w internecie jest konieczna - mówili podczas debaty w Sejmie posłowie koalicji rządzącej - KO, TD i Lewicy.
A co zrobić z hejterami, którzy się podpisują ? To zależy, których. Tych z prawej strony - rozszarpać, tych z lewej strony - nagrodzić.
Otóż to> jednych rozszarpać a innych nagrodzić....
OdpowiedzUsuńbo co wolno hejterom liberałom i lewakom, to nie wolno prawakom;
słynna mentalność Kalego- to nic nowego.
A jaka jest szkodliwość społeczna (nie)anonimowych hejterów/ takiego typu czynów?
OdpowiedzUsuńJeżeli rozpatruje się coś pod kątem jednostki-konkretnego człowieka/jakiejś grupy, np.partii- z którą się utożsamiamy- wszelki hejt wywołuje nasze oburzenie. Dla osób stojących z boku/niezaangażowanych jest przedmiotem obserwacji i komentarzy , albo w ogóle nie wzbudza zainteresowania.
UsuńCzym warto zaprzatać sobie głowę?- oto jest pytanie.:)
szkodliwość społeczna hejtu polega na tym, że fejt nakręca spiralę hejtu
Usuńczłowiek stojący z boku w każdej chwili może się zamienić w uczestnika zdarzeń, dlatego w każdym wypadku należy interesować się skutkami istniejącego prawa
UsuńLudzie dają się wkręcić w różne rzeczy. Od każdego indywidualnie zależy w jakim stopniu. Świadomość i jej poziom/ duchowość(?) ma tu spore znaczenie. Według mnie. Inne są kryteria osądu ludzkiego czynów, a inne ,,Natury i życia,,,. Który kierunek jest właściwy dla kogo dobrze by było sobie odpowiedzieć. I być w tym konsekwentnym ( ocenie przez wybrany przez siebie pryzmat).
UsuńPrawo zajmuje się czynami. Chociaż uwzględnia czynniki łagodzące w postaci... natury. A hejt ma tylko jeden kierunek, według mnie.
UsuńOwszem, hejt ma jeden kierunek, ale trzeba wziąć pod uwagę ,że dla niektórych wyrażenie przeciwnego zdania ( bez nienawiści) też może być mylnie odebrane . Sarkazm będzie hejtem lub tzw. mówienie/pisanie z przekąsem, chociaż teoretycznie to tylko słowo, ale niesie ładunek emocjonalny. Gdy w grę wchodzą emocje - odbiór tekstu jest przez nie ,,podkręcony,,.
UsuńMoje zdziwienie (wpis) dotyczy anonimowości hejterów i tworzenie prawa w tym zakresie.
UsuńNależy zacząć od hejtu jako takiego
- w prawie winna wystąpić definicja hejtu, ze skazaniem, które czyny i które słowa są hejtem
- i za jaki hejt można karać
Nigdy się nie spotkałam, żeby kogokolwiek ukarano za złośliwość, sarkazm czy przekąs. Gdyby można było za to karać więzieniem, to ja miałabym darmowy wikt i opierunek (w celi) do końca życia.
Zatem przepisy o "odkrywaniu" anonimów to takie pitolenie. Nawet jeśli uzyskasz dane osobowe hejtera, to i tak nic z tym nie zrobisz - nieanonimy hejtują ile wlezie i włos im z głowy nie spada. Vide gargamel i klakier.
Oczywiście, że inne zdanie jest postrzegane jako hejt. Dlatego ja tak z uporem walczę, żeby odzywać się na temat, a nie ad personam. Zauważ, że nie dyskutuje się o słowach i czynach polityków - dyskutuje się o .... wyborcach, i tych wyborców obraża.