O godz. 11 na Nowogrodzkiej zebrał się sztab wyborczy Karola Nawrockiego. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że spotkanie przebiegło zupełnie inaczej, niż planowali sztabowcy. Jarosława Kaczyński postanowił wkroczyć do gry. Prezes PiS jest niezadowolony z tego jak przebiega dotychczasowa kampania, bo efekty są co najmniej mało zadowalające. Zresztą zaraz po zakończeniu narady na Nowogrodzkiej prezes wystąpił na konferencji prasowej. Jego wystąpienie brzmiało trochę desperacko, ale oddaje doskonale to, w jakiej atmosferze miało przebiegać spotkanie sztabu
— pisze na łamach „Newsweeka” Dominika Długosz.
Dziennikarka tygodnika należącego do niemiecko-amerykańsko-kanadyjskiego koncernu lubi opisywać mrożące krew w żyłach historie zza kulis poszczególnych ugrupowań
Zbrodnia to niesłychana - Kaczyński na zebraniu sztabu wyborczego. Do aresztu go !
Dziennikarka Długosz często zapraszana jest do radia Plus, zatem mam wątpliwą przyjemność słyszeć jak się wypowiada. Wyjątkowo agresywna.
OdpowiedzUsuńnie kojarzę jej a Newsweeka nie prenumeruję :) lewicowe panie są bardzo agresywne- takie moje życiowe doświadczenie :) to są przecież "lwice lewicy"
OdpowiedzUsuń