Nie byłem zwolennikiem wyborów kopertowych, apelowałem wtedy o przełożenie wyborów prezydenckich (choćby poprzez incydentalną nowelę konstytucyjną). Natomiast obecny atak na premiera Mateusza Morawieckiego to czysty partyjny odwet. Ówczesna (dziś rządząca) opozycja nie zrobiła nic, by wspólnie z rządem szukać pozytywnego rozwiązania
A przecież w warunkach poważnego kryzysu społecznego takie porozumienie (i respektowanie mandatu rządu) jest państwowym obowiązkiem opozycji, testem jej odpowiedzialności. Uchybienie przez (ówczesną) opozycję tej powinności to wystarczający motyw do uznania, że premier stanął wobec konieczności poszukiwania pragmatycznych rozwiązań w stanie wyższej konieczności
– pisze Marek Jurek
co nam pozostaje? gadanie...
OdpowiedzUsuńMarek Jurek jest tym politykiem którego szanuję;
mnie się widzi, że póki D. Tusk i J. Kaczyński żyje,
póty zgody narodowej nie będzie.
Zgody narodowej nigdy nie było i nie będzie. Zabraknie DT i JK, to przyjdą inni, jeszcze bardziej zacietrzewieni.
Usuńtak po prawdzie to wciąż jest więcej gadania niż działania;
OdpowiedzUsuńPolacy rozgadani, trwonią czas> a wróg u bram...
ech, żeby chociaż wiedzieli, o czym gadają
Usuń