Takie są skutki braku prac domowych w szkołach. Dotarli do raportu
Rozgłośnia przytoczyła kilka wniosków, które wynikają z raportu. "Ponad 60 proc. dyrektorów szkół i ponad 50 proc. nauczycieli uważa, że dzieci mają obecnie więcej czasu na odpoczynek, zabawę i aktywność fizyczną" - czytamy. Ponadto ponad połowa (52 proc.) nauczycieli ocenia, że wprowadzone zmiany zmniejszyły obciążenia uczniów obowiązkami związanymi ze szkołą. Miały także zmniejszyć stres o 41 proc. w klasach IV-VIII i o 31 proc. w klasach I-III. "Brak zadawania prac domowych nie miał wpływu lub w niewielki sposób wpłynął na wyniki egzaminu ósmoklasisty" - czytamy również
Jak to dobrze, że mamy dyrektorów szkół, nauczycieli, psychologów, ekspertów... Sama nigdy w życiu bym nie wpadła na to, że czas przeznaczony na prace domowe można wykorzystać w całkiem innym celu.
A jak by tak odwrócić wnioski ? Prawie 40 % dyrektorów i prawie 50 % nauczycieli nie uważa, że dzieci mają więcej czasu na odpoczynek, zabawę i (sic!) aktywność fizyczną.
48 % nauczycieli nie zauważa, ze wprowadzone zmiany zmniejszyły obciążenia uczniów.
Dlaczego nie zapytano... rodziców ?
Jeden z internautów skomentował to: ...ja ,prawak widzę to tak.
Jak to miało wpłynąć na egzamin ósmoklasisty??? Który pisze sie w MAJU ,a zakaz prac domowych wszedł w KWIETNIU,więc raczej uczniowie byli już wyuczeniss
Rodziców już od dawna się o nic nie pyta. Ja pytałam. I nie tylko ja, ale teraz, jak się skarżą moje eks-współpracownice, nikt już nie pyta. Inna rzecz, że ich też nikt nie pyta. Młodość, gender i obłęd.
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie powołali się na wyniki próbnych matur; na pewno byłyby miarodajne.
OdpowiedzUsuń