Po porażce swojego zastępcy w debacie na antenie neo-TVP, głos zabrał Donald Tusk. Premier pisze o jednym „uczciwym” kandydacie.
Jeśli w boju o drugą turę zostało realnie dwóch kandydatów, ale tylko jeden z nich jest uczciwy, to wybór powinien być prosty
Tusk zapomniał jednak, że jego wpis można skomentować. Z tej opcji skorzystał zwycięzca pierwszej tury wyborów prezydenckich w Rumunii. George Simion napisał wprost:
Wybór jest prosty: Karol Nawrocki!
Panie Simion, w Polsce obowiązuje uczciwość taka, jak ją rozumie Tusk.
A co jeśli George Simion okaże się prorokiem???
OdpowiedzUsuńTusk czuje się Bogiem i wszyscy mają jego wyznawać i jego "proste" stosować; a figa (bez maku); O!
OdpowiedzUsuń