Zator karetek pod SOR. Szpitale dobija opóźnienie NFZ - WP Wiadomości
"Na początku października szpital w Żywcu poinformował, że z powodu finansowych zaległości w rozliczeniach NFZ, musi zawiesić działalność Izby Przyjęć, Oddziału Chorób Wewnętrznych z Pododdziałem Nefrologii, Oddziału Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej I, Oddziału Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej II, Poradni Ginekologiczno-Położniczej, Poradni Urazowo-Ortopedycznej.
Minister interpretuje: Szantaż
Minister Leszczyna podkreśliła natomiast, że powiat żywiecki, będący stosunkowo niewielkim obszarem, nie potrzebuje bardziej zaawansowanej opieki medycznej, a działania dyrekcji szpitala w celu uzyskania wypłaty za nadwykonania, które przekroczyły już 50 milionów złotych, mogą być interpretowane jako szantaż wobec Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ)
Na stosunkowo niewielkim obszarze można chorować tylko na katar. Nowotwory się nie rozwijają na takim małym obszarze. Urazy w ogóle nie występują. A taka poradnia urazowo-ortopedyczna to zwykłe fanaberie.
Samo chorowanie jest fanaberią...
OdpowiedzUsuńJako zdyscyplinowany moher nie pozwalam sobie na żadne fanaberie.
UsuńLeszczyna to mądra ministra, jak zwykle ma rację... W powiecie żywieckim mieszkają górale, oni powinni tryskać zdrowiem, a nie zmuszać szpital do jakichś nadwykonań za 50 baniek. Nadwykonania są nielegalne, bo podkreśla mi je na czerwono w trakcie pisania!
OdpowiedzUsuńDodałabym jeszcze, że od najlepszego piwa nikt jeszcze nie zachorował. Bezczelnie okłamują panią ministerkę.
Usuń