Wielotysięczne manifestacje solidarności z ludnością Strefy Gazy odbyły się w poniedziałek we Włoszech. Propalestyńskie wiece w około 80 miastach towarzyszyły całodobowemu strajkowi generalnemu, ogłoszonemu tego dnia przez autonomiczne związki zawodowe na znak protestu przeciw izraelskiej ofensywie.
Blokujemy wszystko
— to hasło manifestacji i strajku generalnego w komunikacji miejskiej, na kolei, w portach, szkołach i na uniwersytetach. Do akcji strajkowej nie przystąpiły trzy największe włoskie centrale związkowe.
Największą manifestację zorganizowano w Rzymie. Ponad 20 tys. osób wyruszyło z placu przed dworcem kolejowym Termini w kierunku centrum. Stacja została otoczona kordonem bezpieczeństwa.
Zatrzymać ludobójstwo, zatrzymać porozumienia z Izraelem
— to hasło na transparencie niesionym na czele manifestacji. Wznoszono okrzyki „Wolna Palestyna!”
A kiedy takie manifestację odbędą się w Polsce???
OdpowiedzUsuńWidziałam trochę w dzienniku włoskim i na YT, czy tak powinny wyglądać protesty, które maja za cel zakończenie wojny, dla mnie tak wielka agresja, przemoc, rozbój, niszczenie wszystkiego co się da, rozwalanie, podpalania. Zupełny chaos. Dla mnie to nie protest tylko terroryzm.
OdpowiedzUsuń