Rafako, Stellantis, Elektrownia Rybnik czy PKP Cargo to nie jedyne zakłady pracy na Śląsku, gdzie doszło w ostatnim czasie do fali zwolnień lub nastąpi to niebawem. Również dane Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach nie mogą napawać optymizmem mieszkańców regionu - w okresie od stycznia do sierpnia na Śląsku zwolnienia grupowe objęły 3443 osób. „Można odnieść wrażenie, że właściwie co miesiąc ogłaszane są zwolnienia w dużych i znanych zakładach pracy w regionie” - zauważa „Dziennik Zachodni”
To, co udało się PiSowi zrujnować przez 8 lat, uśmiechnięta Polska naprawiła w ciągu 10 miesięcy