Szymon Jadczak - tak streścił publikację w portalu wp.pl:
To jest skomplikowany tekst. Ale w największym możliwym uproszczeniu: Prokuratura każe nam naiwnym obywatelom uwierzyć, że: ❌ legitymujący się średnim wykształceniem Sebastian J. ps. Foka, który zajmował się wożeniem Romana Giertycha i uzupełnianiem papieru do drukarki w jego kancelarii zakłada bez wiedzy Giertycha dwie spółki, które zaczynają robić interesy z milionerem Ryszardem Krauze. ❌do robienia tych interesów wykorzystuje konta Romana Giertycha i jego kancelarii. ❌dostaje za to zarzuty prania brudnych pieniędzy. Giertych też. ❌na końcu Foka dalej ma zarzuty, a Giertych ma umorzone śledztwo. Silni Razem w to uwierzą. Silni rozumem chyba nie powinni.
Toż to bezczelność. Rzucać oskarżenia na Romana Giertycha
Zawsze posługują się słupami, dresiarze w służbie garniturów.Tak mi się przypomniały lata 90-te, gdy bracia z Wołomina o pseudonimach "Dziad" i "Wariat" stali się szefami mafii parającej się handlem narkotykami, przemytem alkoholu, papierosów, posiadaczami kantorów. Raptem z dnia na dzień węglarze rozwożący węgiel zaczęli robić międzynarodowe interesy, zaczęli jeździć pontiakami, nawiązali kontakty z mafią kolumbijską (chyba w języku migowym i podwórkową łaciną), sprzedawali kradzione samochody itd. Wymuszali haracze przy użyciu pistoletów i karabinów maszynowych (poszli do sklepu i se kupili, jak mawiał Putin o zielonych ludzikach;).
OdpowiedzUsuńhttps://x.com/KrzysztofOmny/status/1937519111455519045
OdpowiedzUsuń